11 września 2016r. przy Domu Kultury w Bobrownikach odbył się pod honorowym patronatem Wójta Gminy Bobrowniki - Arkadiusza Ziemby - Powiatowy Turniej Sołtysów, zorganizowany przez Stowarzyszenie Sołtysów Powiatu Będzińskiego.
Turniej ma na celu zrzeszanie lokalnej społeczności, dostarczanie rozrywki oraz kultywowanie folkloru. W zmaganiach uczestniczyło 16 sołtysów z powiatu Będzińskiego. Wśród nich były cztery drużyny sołeckie z Bobrownik, Psar, Mierzęcic oraz Siewierza. Zawodnicy musieli stawić czoła nie lada wyzwaniom. Trzeba było m.in. rzucić jak najdalej.... oponą, nadmuchać w jak najkrótszym czasie najwięcej balonów, trafnie rzucać ziemniakami do worka, czy szukać.... pieniędzy ukrytych w wiadrze pszenicy. Należało także zaliczyć pozytywnie test z wiedzy BHP na wsi. Jak widać z opisu konkurencji zabawa była przednia, no i nie brakowało kibiców dopingujących swoich przedstawicieli.
Pierwsze miejsce i złoty medal w kategorii kobiet zdobyła Zofia Machura z Leśniaków, a w kategorii mężczyzn – Włodzimierz Lis ze Strzyżowic.Drugie miejsce w kategorii kobiet zajęła Pani Ewelina Gajdzik - sołtys Siemoni, zaś w kategorii mężczyzn - Wojciech Kawecki z Preczowa. Na trzecich miejscach uplasowali się Teresa Wieczorek z Podwarpiai Henryk Gajdziszewski z Najdziszowa. Serdecznie gratulujemy.
NARODOWE CZYTANIE
3 września 2016r.
Narodowe czytanie” to akcja zainicjowana przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, mająca popularyzować fundamentalne w polskiej kulturze dzieła, wzmacniać poczucie wspólnej tożsamości, a także promować kulturę żywego słowa w jej najdoskonalszych przejawach.
Narodowe Czytanie zainaugurowała w 2012 r. lektura „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza. W 2013 r. w całej Polsce odbyło się wspólne czytanie dzieł Aleksandra Fredry, w 2014 roku - „Trylogii” Henryka Sienkiewicza, a w ubiegłym roku „Lalki” Bolesława Prusa.
W tym roku po raz pierwszy Polacy mogli sami dokonać wyboru, jakiej lekturze ma być poświęcone Narodowe Czytanie.
„Chłopi” Władysława Reymonta, „Noce i dnie” Marii Dąbrowskiej, „Wesele” Stanisława Wyspiańskiego, „Popioły” Stefana Żeromskiego oraz „Quo vadis” Henryka Sienkiewicza - to pięć propozycji, z których Polacy mogli wybrać dzieło do piątej edycji Narodowego Czytania.
W głosowaniu internetowym, lekturą wybraną przez Polaków na Narodowe Czytanie 2016r. zostało:
"Quo vadis" - Henryka Sienkiewicza
Quo vadis” - powieść historyczna Henryka Sienkiewicza (nota bene - pisarza, ogłoszonego patronem 2016 roku), która w latach 1895-1896 została opublikowana najpierw w odcinkach w warszawskiej „Gazecie Polskiej” oraz w krakowskim dzienniku „Czas” i „Dzienniku Poznańskim”, a następnie wydana w formie druku zwartego. Premiera „Quo Vadis” odbyła się w Krakowie w 1896r. Powieść odniosła światowy sukces i została przetłumaczona na ponad pięćdziesiąt języków.
Akcja narodowego czytania ma służyć promocji czytelnictwa, polskiej literatury i klasyki. Wspólne czytanie buduje więzi, sprawia też, że stajemy się dla siebie bliżsi. W sobotę, w Ogrodzie Saskim w Warszawie „Quo Vadis” Henryka Sienkiewicza czytał Prezydent Andrzej Duda z małżonką i polskimi aktorami.
Nasza gmina, wzorem lat ubiegłych również wzięła udział w tej zaszczytnej akcji. Po raz pierwszy wspólne czytanie odbyło się w plenerze, na stadionie "Orlika"- podczas pikniku środowiskowego. Pracownicy Domu Kultury z Sączowa zadbali o odpowiednią oprawę sceniczną. Czytana była część VI – "Odcienie miłości". W rolę Winicjusza wcielił się Wójt Gminy – Arkadiusz Ziemba, zaś rolę Ligii odczytała Sołtys Sączowa - Jadwiga Jakubowska. Rola Kryspusa należała do Jacka Krowickiego, a Wojciech Gajdziński świetnie odzwierciedlił postać Glaukusa. W rolę św. Piotra wcielił się Bartłomiej Elzner. Natomiast ksiądz Marek Gancarczyk, red. Gościa Niedzielnego, odczytał tekst Pawła z Tarsu. Narratorami byli: Edyta Duda, Grzegorz Klauza oraz Czesław Garczarczyk. W czasie Narodowego Czytania gościliśmy pielgrzymów z diecezji sosnowieckiej, którzy wędrowali szlakiem św. Jakuba.
Fot.J.Waler
3 września 2016r. na kompleksie boisk sportowych "Orlik" odbył się już po raz dziewiąty piknik środowiskowy, zorganizowany przez zarząd Klubu Sportowego "Płomień Sączów".
Od samego rana, przy pięknej, słonecznej pogodzie odbywały się gry w piłę nożną. Najpierw rywalizowali seniorzy, a następnie do akcji wkroczyli juniorzy.
Po południu - członkowie zarządu Stowarzyszenia: "Siemonia - Przeszłość Teraźniejszość Przyszłość przeprowadzili rozgrywki gry w bule. Zwycięzcy w poszczególnych kategoriach otrzymali puchary i medale pamiątkowe oraz sportowe gadżety.
Fot. J. Waler
Na najmłodszych czekały dmuchańce, kule wodne i animacje organizowane przez firmę "Olimpijski Dzieciak".
Fot. J.Waler
Dla wszystkich obecnych organizatorzy przygotowali poczęstunek w postaci stołu kawowego z ciastami przygotowanymi przez Rodziców uczniów szkoły z Sączowa. Można było także spróbować smakołyków sporządzonych przez firmę kateringową z Celin. A było w czym wybierać - pieczonki, żurek, kiełbaski i kaszanka z kapustą.
Fot.J.Waler
Było nie tylko smacznie, ale także wesoło. A o to zadbał gość specjalny - góralska kapela wokalno-muzyczna "Spod Grojca", która świetnie bawiła publiczność, zachęcając do wspólnego śpiewania i nauki tańców góralskich. Natomiast już wieczorem, rozbawiona i roztańczona publiczność mogła bawić się i tańczyć przy muzyce z konsoli disc jokeya.
Fot. J.Waler
Dożynki Parafialne w Siemoni.
28 sierpnia 2016r. w kościele parafialnym w Siemoni obchodziliśmy parafialne Święto Plonów. Uroczystej, dożynkowej mszy św. przewodniczył ks. Mirosław Sołtysek - proboszcz parafii w Pyrzowicach, który też wygłosił okolicznościową homilię.
Licznie przybyłych do świątyni mieszkańców Siemoni, Twardowic, Góry Siewierskiej, Brzękowic i Wymysłowa przywitali księża - Marek Wyjadłowski i Mirosław Sołtysek, którzy z rąk starostów dożynkowych - Jadwigi Czerskiej i Kazimierza Dyszego otrzymali wypieczony z tegorocznych plonów wspaniały bochen chleba.
Fot. U.G.Bobrowniki
Następnie przedstawiciele poszczególnych sołectw wprowadzili do kościoła wykonane z kłosów zbóż, warzyw i owoców oraz kwiatów polnych, przepiękne wieńce dożynkowe. Wszystkie stanęły przy ołtarzu głównym, symbolizując rolniczy trud i owoce ziemi – owoce pracy rąk ludzkich, owoce tegorocznego urodzaju.
Po mszy świętej, staropolskim obyczajem, Panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Siemoni, częstowały uczestników uroczystości dożynkowych domowymi wypiekami.
Po zakończeniu uroczystości kościelnych przedstawiciele społeczności lokalnej oraz zaproszeni goście udali się do Domu Kultury w Siemoni gdzie czekał na wszystkich poczęstunek przygotowany przez Panie z Koła Gospodyń Wiejskich z Siemoni.
Zgodnie z hasłem tegorocznych Dożynek: „Razem żniwujemy, razem świętujemy” uczestnicy uroczystości mogli oddać się wspólnej radości i zabawie. Z okolicznościowym repertuarem wystąpił zespół śpiewaczy "Siemonianki", a potem już Pani Ksenia Mazan poprowadziła zabawę do późnych godzin wieczornych.
To był piękny dzień, w którym mogliśmy nie tylko podziękować Bogu za szczęśliwie zebrane plony, urodzaj i bezpieczną pracę na roli, ale także poczuć się jak jedna wielka rodzina.
Fot. J. Maserak
Ludzkie losy - kolejna historia prawdziwa.
Niedawno, minęła kolejna rocznica zwycięskiej bitwy o Monte Cassino, trwającej od 11.05. do 4.06.1944r. Na murach klasztoru załopotała na wietrze biało-czerwona flaga zdobywców. Pięciomiesięczna operacja wojenna okazała się najdłuższą i najkrwawszą batalią, jaką przyszło stoczyć aliantom na froncie zachodnim podczas II wojny światowej.
Warto przy tej okazji przypomnieć, że wydarzenia z tamtego okresu poprzedził marsz do Ojczyzny Armii generała Władysława Andersa, nazwany przez historyka prof. Normana Daviesa „Szlakiem nadziei”. Marsz, który trwał 1334 dni przez trzy kontynenty. Wówczas to ok. 120 000 żołnierzy – byłych zesłańców i jeńców wojennych przemaszerowało i przebyło różnymi środkami transportu około 12 500 km z sowieckich łagrów do wytęsknionej Polski. Wraz z wojskiem wyszło z tzw. 'nieludzkiej ziemi” kilka tysięcy cywilów, w tym kobiety i dzieci – wysiedlonych wcześniej z Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej do ZSRR.
Niestety, nie wszystkim udało się szczęśliwie powrócić : często ceną za ten powrót była ofiara z własnego życia, ich groby są rozsiane po całym „szlaku nadziei”. Wielu odniosło rany i utraciło zdrowie, wielu z różnych przyczyn zdecydowało na zawsze pozostać na obczyźnie.
Słowa pieśni o „czerwonych makach”: - ...”przejdą lata i wieki przeminą, pozostaną ślady tamtych dni”... niechaj stanowią motto tej opowieści o losach polskiego żołnierza - tułacza.
W zakładce - "Ludzkie losy - historie prawdziwe" przedstawiamy Państwu kolejną, historię prawdziwą - starszego sapera ALEKSANDRA PACHUCY, uczestnika tamtych wydarzeń – od roku 1953 mieszkańca SĄCZOWA, któremu dane było powrócić w rodzinne strony.
Artykuł przygotował Pan Michał Kuna, korzystając z opublikowanych „Wspomnień sapera” A.Pachucy oraz z pomocy Jego córki Pani Zofii Zbroińskiej, a także z dostępnej literatury i wiadomości internetowych. Zamieszczone zdjęcia pochodzą z prywatnego archiwum Pani Z.Zbroińskiej, która wyraziła zgodę na ich publikacje.
Serdecznie dziękujemy i zapraszamy Państwa do lektury!
SIEMONIADA - 2016r.
Jak co roku w czerwcu - sołtys Siemoni wraz z Radą Sołecką, a także Gimnazjum Publiczne w Siemoni, Koło Gospodyń Wiejskich, Ochotnicza Straż Pożarna, Dom Kultury w Siemoni oraz Stowarzyszenia: "Lepsza Gmina" i "Siemonia - Przeszłość Teraźniejszość Przyszłość" zaprosili mieszkańców Siemoni a także gości, przyjaciół i znajomych z okolicznych sołectw do wspólnej zabawy. Tym samym spotkaliśmy się w patio Gimnazjum Publicznego w Siemoni już po raz piąty!
Dla uczestników spotkania przygotowano wiele atrakcji m.in. występy uczniów Gimnazjum Publicznego w Siemoni, zespołu śpiewaczego "Siemonianki, "pokazy strażackie, gry i zabawy sportowe ( również gra w bule), animacje dla dzieci, przejażdżka kucykiem, konkursy (m.in. Masterchef Junior), stoiska z pysznym jadłem siemońskim, miodem i wypiekami Pań z Koła Gospodyń Wiejskich. Wszystko przy muzyce zespołu Aplauz sixty plus.
Gwiazda wieczoru - Norbert Dudziuk, znany wszystkim jako Norbi - został entuzjastycznie przyjęty przez licznie zgromadzoną publiczność, która rozbawiona i roztańczona, potem długo jeszcze bawiła się z zespołem "Muzyka Jutra".
"Aplauz sixty plus" "Norbi" "Muzyka Jutra"
To z całą pewnością był udany dzień - tym razem nawet pogoda dopisała. Było miło, radośnie i rodzinnie. A także ... smacznie, dzięki smakowitościom przygotowanym przez organizatorów. Najmłodsi zostali obdarowani słodkościami, zaś uczestnicy gier i konkursów otrzymali nagrody rzeczowe. Mamy nadzieję, że wszyscy, nie zależnie od wieku, byli zadowoleni i usatysfakcjonowani i że zobaczymy się z Państwem znowu za rok! Już dziś serdecznie zapraszamy!
Kolej do Pyrzowic (przez Tarnowskie Góry) znów z poślizgiem.
PKP PLK rozwiązały umowę z wykonawcą dokumentacji przedprojektowej dla linii Tarnowskie Góry - Zawiercie, która ma skomunikować pyrzowickie lotnisko Katowice. Powodem mają być rażące opóźnienia w realizacji prac. Polskie Linie Kolejowe deklarują, że nie odstąpią od realizacji projektu.
Umowa zawarta w grudniu 2014 roku zakładała wykonanie dokumentacji przedprojektowej w ramach projektu "Rewitalizacja i odbudowa częściowo nieczynnej linii kolejowej nr 182 Tarnowskie Góry - Zawiercie" do lipca tego roku. Chodzi o nieużywaną, jednotorową linię, przechodzącą przez bezpośrednie okolice lotniska. Obok odbudowywanej linii miałaby tu powstać nowa stacja. Pozwoliłoby to - według pierwotnych szacunków - na przejazd z Katowic do Pyrzowic, od strony Zawiercia w ok. 45 minuty, a od strony Tarnowskich Gór w nieco ponad 50 minut.
Na wykonanie dokumentacji polsko-hiszpańskie konsorcjum (złożone z firm: KV Projekty Inżynieryjne i Architektoniczne Sp. z o.o. z Warszawy oraz KV Consultores de Ingenieria Proyectos y Obras z siedzibą w Madrycie) miało 380 dni od podpisania umowy. Dziś już wiadomo, że termin ten nie zostanie zachowany, a co za tym idzie, zakładany termin uruchomienia połączenia w 2018 roku również przestaje być realny.
Jak informuje PKP, brak aktywności wykonawcy i jakość przekładanych dokumentów, doprowadziła do odstąpienia od umowy i naliczenia kar za zwłokę w przygotowaniu dokumentacji. – Przekazywana przez wykonawcę dokumentacja zawierała liczne wady uniemożliwiające dokonania ich ostatecznego odbioru. Pomimo wielu wezwań do podjęcia działań naprawczych i wsparcia udzielanego przez PLK, firma nie realizowała kontraktu zgodnie z harmonogramem – informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK.
( Źródło - Wiadomości Onet.pl - Śląsk)
Przypomnijmy, że pomysł na połączenie kolejowe Katowic z lotniskiem w Pyrzowicach pojawił się już w 2004 roku w Planie Zagospodarowania Województwa Śląskiego. W 2009 roku podpisano umowę na wykonanie dokumentacji przedprojektowej. Wtedy PKP PLK chciały poprowadzić linię przez Piekary Śląskie. Umowę na dokumentację zerwano - powodem decyzji było blisko 2,5 roczne opóźnienie konsorcjum wykonującego prace projektowe, a także wyjątkowo silne protesty partnerów społecznych. (więcej informacji na ten temat w zakładce : Kolej regionalna - kalendarium wydarzeń)
Dzień Dziecka obchodzony jest od roku 1952 w dniu 1 czerwca.
Tego dnia wszyscy jesteśmy dziećmi. Nieważne, ile mamy lat, każdy z nas czeka na ten dzień.
Kiedy byliśmy mali, liczyliśmy na prezenty, teraz wystarczy, gdy mama czy tata powiedzą "Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka".
My również wszystkim naszym milusińskim, w tym szczególnym dniu składamy najserdeczniejsze życzenia by Wasze dzieciństwo było jak najlepsze i aby trwało jak najdłużej. Mnóstwo uśmiechu, zabawy, radości i .... słodkości!
" Nie ma jak u Mamy......."
Maj - to miesiąc, w którym w szczególny sposób myślimy o naszych ukochanych Mamach.
26 maja świętujemy DZIEŃ MATKI - obchodzony corocznie jako wyraz szacunku dla naszych kochanych Matek. Tego dnia wszystkim, bez wyjątku Mamom składamy najlepsze, z serca płynące życzenia - zdrowia, szczęścia i radości. Jednocześnie dziękujemy stokrotnie, za to, że zawsze jesteście i w każdej chwili, i w każdym, zwłaszcza tym trudnym momencie naszego życia możemy na Was liczyć.
Wszystkiego najlepszego!
Spotkanie sobótkowe w Siemoni - 16 maja 2016r.
Zarząd Stowarzyszenia: Siemonia - Przeszłość Teraźniejszość Przyszłość zaprosił mieszkańców Siemoni, nie tylko członków Stowarzyszenia, ale wszystkich, którym bliska jest idea wspólnego, sobótkowego biesiadowania, na spotkanie u podnóża Góry Korzystnej, w celu kultywowania wieloletniej tradycji palenia dużych ognisk podczas Zielonych Świątek.
Panie przygotowały różnorakie smakołyki na nasze biesiadne stoły, panowie natomiast zajęli się ogromnym grillem. Wkrótce wszyscy mogliśmy delektować się smakowitościami, których zapach z pewnością unosił się po całej okolicy.
W pierwszy dzień Zielonych Świątek - 15 maja, obchodziliśmy również Dzień Polskiej Niezapominajki - święto przyrody mające na celu promowanie jej walorów i stałe przypominanie o ochronie środowiska.
Dzień Polskiej Niezapominajki ma również na celu zachowanie od zapomnienia ważnych dla nas chwil w życiu, ważnych miejsc i przede wszystkim osób. Dlatego szczególnie tego dnia, w myśl niezapominajkowej zasady - nie zapominajmy o bliskich, przyjaciołach i znajomych. Z takim właśnie przesłaniem zwróciła się do uczestników spotkania Joanna Waler - prezes S-PTP, wręczając wszystkim symboliczny, niebieski kwiatek - symbol pamięci i miłości.
W miłej, mimo rywalizacji, atmosferze rozegraliśmy także mini turniej gry w bule. Wzięły w nim udział cztery drużyny reprezentowane przez przedstawicieli Rady Sołeckiej, Koła Gospodyń Wiejskich, Ochotniczej Straży Pożarnej i Stowarzyszenia S-PTP. Kibice entuzjastycznie dopingowali swoich zawodników, a że humory wszystkim dopisywały, nawet przegrani opuszczali nasz prowizoryczny "bulodrom" w doskonałym nastroju i ... nagrodami pocieszenia.
Czas upływał szybko i nadeszła wreszcie chwila, na którą wszyscy, szczególnie najmłodsi czekali z ogromną niecierpliwością.Punktualnie o godzinie 20-tej zapłonęło, zgodnie z sobótkową tradycją - ogromne ognisko - najważniejszy element obrzędowości sobótkowej.
Mimo chłodnego, majowego wieczoru wszystkim, bez wyjątku, zrobiło się naprawdę baaardzo gorąco!!! Popłynęły w dal donośnie słowa pieśni "Płonie ognisko w lesie". Zebrani wokół ogniska nie szczędzili głosów i śpiewom nie było końca.
Tak to, w miłej i sympatycznej atmosferze upłynął nam ten, magiczny, sobótkowy wieczór i nadeszła, niestety, chwila rozstania. Żegnając się, obiecaliśmy sobie - za rok spotkać się ponownie!
Wszystkim uczestnikom spotkania, a szczególnie tym, którzy w jakikolwiek sposób pomogli nam w jego organizacji, bardzo gorąco dziękujemy i już dziś serdecznie zapraszamy na kolejne.
Fotoreportaż (J. Waler)
" To chyba maj?, na pewno maj, zielony maj ....."
(Jerzy Ficowski)
Fot. J.Waler
Z pierwszym dniem maja - Międzynarodowym Dniem Solidarności Ludzi Pracy - popularnie zwanym Świętem Pracy rozpoczęliśmy coroczne majowe świętowanie.
Dzień Polonii i Polaków za Granicą, będący jednocześnie Dniem Flagi czy 3 Majowe uroczystości, w rocznicę uchwalenia Konstytucji Rzeczypospolitej Obojga Narodów, będące od 1990r. ponownie świętem narodowym , czy Narodowy Dzień Zwycięstwa, upamiętniający zakończenie II wojny światowej - to kolejne ważne rocznice w historii naszej Ojczyzny.
Tradycyjnie w maju - pamiętamy także o Marszałku Józefie Piłsudskim, czy o bohaterach walk o Monte Casino i generale Władysławie Andersie, legendarnym dowódcy 2 Korpusu Polskiego.
Wreszcie maj - to również Święto Europy i Unii Europejskiej, której pełnoprawnymi członkami jesteśmy już od 12 lat
Maj, także święto naszych dzielnych strażaków i miesiąc, w którym w sposób szczególny myślimy o naszych Mamach - bo to właśnie w maju - wszystkie Mamy w Polsce obchodzą swoje święto.
Na portalu Bobrowniki TV dostępna jest relacja filmowa z wernisażu- zapraszamy do obejrzenia. Dziękujemy Panu Henrykowi Wadowskiemu!
Zarząd Stowarzyszenia: Siemonia - Przeszłość Teraźniejszość Przyszłość zaprosił członków i sympatyków Stowarzyszenia, mieszkańców Siemoni i nie tylko, do Domu Kultury w Siemoni - 22 kwietnia 2016r. na wystawę prac Pani JUSTYNY FAŁEK:
"Pejzaż z głębin - podmorskie łąki oraz portrety stworzeń w nich żyjących"
Termin otwarcia wystawy nie przypadkowo wybrano właśnie 22 kwietnia, kiedy to na całym świecie obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Ziemi ( "Earth Day"). Dzień, w którym na całym świecie promuje się postawy ekologiczne i uświadamia, wszystkim bez wyjątku, jak kruchy jest ekosystem naszej planety. Wszyscy jesteśmy mieszkańcami Ziemi i wszyscy musimy czuć się odpowiedzialni za jej stan.
Indiańskie przysłowie mówi: "Traktuj Ziemię dobrze. Nie odziedziczyliśmy jej po naszych rodzicach, my ją tylko pożyczamy od naszych dzieci..."
Wystawa nawiązuje tematem do ochrony środowiska naturalnego, a w szczególności do ochrony raf koralowych, z których 19% zostało już bezpowrotnie zniszczonych. Naukowcy grzmią na alarm - 3/4 światowych raf jest zagrożonych! Szacuje się, że w ciągu następnych 100 lat zagładzie może ulec kolejne 70% . To bardzo zatrważające dane. Jedynie zrozumienie faktu, że rafy koralowe muszą być pod ochroną, i jednocześnie dbałość o nie, może zapewnić im przetrwanie. Obecnie ponad 40 raf koralowych objętych jest ochroną rezerwatową, a wszystkie gatunki koralowców rafotwórczych są chronione przez Konwencję Waszyngtońską.
Powstanie cyklu prac, które prezentowane są na wystawie, (na zdjęciach powyżej) jest próbą zabrania odbiorcy w swoistą "podróż" po rafie koralowej. Pośrednio ma także charakter apelu o zaprzestanie bezmyślnych działań człowieka, które przyczyniają się do coraz szybszej degradacji środowiska naturalnego raf koralowych. Podziwiając urodę podwodnych łąk, często nie zdajemy sobie sprawy z tragedii istot, które tam żyją.
Prace te, nie mają na celu realistycznego odtworzenia tematu, budują raczej impresję "klimatu "panującego w morskich głębinach. Wykonane są techniką sitodruku. Każda z grafik zbudowana jest z wielości warstw, wzbogaconych przez przenikanie graficznych tkanek rastra, które dzięki efektowi pomnożenia graficznej informacji coraz bardziej rozpraszają realistyczne i rozpoznawalne przedstawienia morskich form.
Niektóre z prac składają się nawet z 10-ciu warstw i jest to zazwyczaj wynikiem spontanicznych decyzji autorki podjętych w trakcie procesu ich powstawania, a dotyczących akceptacji otrzymanych efektów graficznych lub dalszego przetwarzania obrazu i poszukiwania właściwych rozwiązań plastycznych. Istotnym efektem stojącym u podstaw technicznych założeń cyklu, jest wrażenie przenikania, budujące przestrzeń do możliwych interpretacji obrazu.
Proces powstawania prac był na tyle rozbudowany w czasie, że każda z prac stała się unikatem - nie ma dwóch takich samych realizacji. Każda grafika powstała w jednym egzemplarzu, tym samym impresyjnie odtwarzając różnorodność struktur i kształtów , a także odtwarzając nastrój jaki panuje w morskich głębinach. To bogactwo form symbolizuje różnorodność gatunków na rafie.
Prace, w których występuje biel, mają symbolizować powolne umieranie rafy, gdyż martwe koralowce przybierają właśnie taką barwę, aby w kolejnej fazie degradacji porosnąć glonami i stać się ciemnoszarą lub ciemnozieloną masą. I w takiej też kolejności przedstawiono je na wystawie - od tych najbardziej kolorowych - symbolizujących rafę w okresie świetności, do tych pozbawionych jaskrawych barw.
Rozbudowany zestaw grafik dopełniają przedstawienia pojedynczych organizmów (zdjęcia powyżej). Grafiki wystawione w gablotach, prezentowane poniżej, mają za zadanie naśladować modele żywych - fantastycznych organizmów morskich i są symbolem ewolucyjności natury. Rysowane były na wzór istniejących stworzeń morskich.
Dzięki tym przedstawieniom autorka rozszerzyła definicję tego, co w romantyczny, wręcz bajkowy sposób ukazuje jako wizualną reprezentację rafy i zderza ją z obrazem o naukowym charakterze graficznej narracji.
Podsumowując - kilka słów od autorki prac - Pani Justyny Fałek :
"Chciałam, aby moja praca była okazją i pretekstem do zastanowienia się nad tym, jakie znaczenie ma dla nas ocean i rafy koralowe. Jakim niezwykłym są środowiskiem, zupełnie innym niż to, które spotykamy na co dzień.
Jak jeszcze wiele razy nas zaskoczy, chociażby odkrywanymi gatunkami zwierząt. Fakt, że w Polsce nie występują rafy koralowe, nie zwalnia nas z obowiązku dbania o środowisko. Prace są apelem do ludzi o zaprzestanie dewastacji naszego środowiska. I nie chodzi tylko o rafy, ale również o cały nasz świat.
Jeżeli moja praca sprawi, że chociaż jedno, małe stworzenie uniknie śmierci, poczuję się spełniona i da mi to poczucie, że to co robię ma sens. Wspierajmy organizacje zajmujące się ochroną środowiska i sami je chrońmy, abyśmy mogli cieszyć się pięknem raf koralowych i pięknem naszego świata.
Mam nadzieję, że moja praca zadziała na wyobraźnię odbiorców i zabierze ich w podwodny świat. Żaden opis, praca artystyczna, ani nawet fotografie nie są w stanie w pełni oddać piękna rafy koralowej, co doskonale obrazują słowa Ernsta Haeckel’a, który twierdził, " że trzeba ją zobaczyć, aby móc w pełni ocenić."
Wystawę można było oglądać w Domu Kultury w Siemoni przy ul. 1Maja 3 przez kilka miesięcy.