STOWARZYSZENIE SIEMONIA - PRZESZŁOŚĆ TERAŹNIEJSZOŚĆ PRZYSZŁOŚĆ

  • Zwiększ rozmiar czcionki
  • Domyślny  rozmiar czcionki
  • Zmniejsz rozmiar czcionki
Drukuj PDF

15 października 2016r. obchodziliśmy  doroczne "Święto Ziemniaka". W Domu Kultury spotkało się 70 mieszkańców Siemoni, dla których organizatorzy przygotowali : ziemniaki pieczone w kociołkach i pyszny żurek. Można było także spróbować wiejskiego chleba ze smalcem domowej roboty. Nie brakowało również domowego ciasta i innych smakołyków, przygotowanych specjalnie na tę okazję. W sympatycznej atmosferze, wśród przyjaciół i znajomych czas miło nam upływał,  choć trochę zbyt szybko. Spotkanie zwieńczyła zabawa taneczna.  

 

Organizatorami spotkania byli: Pani Ewelina Gajdzik - sołtys Siemoni wraz z Radą Sołecką , Koło Gospodyń Wiejskich na czele z  Panią Aliną Szaleniec,  Ochotnicza Straż Pożarna pod wodzą Pana Mieczysława Błońskiego oraz Stowarzyszenie: Siemonia - Przeszłość Teraźniejszość Przyszłość, a także gospodyni spotkania Pani Jadwiga Krajcer.

Bohaterem wieczoru był, oczywiście, nasz poczciwy, szary .... ziemniak!

Nazwa łacińska Solanum tuberosum, znana zapewne tylko nielicznym. Bardziej swojsko brzmi nam, szczególnie tu, na Śląsku - po prostu kartofel, czy jak np. w Poznańskiem - pyra lub jak na Podhalu - grula.

Wydawać by się mogło, że poczciwe ziemniaki są z nami od zawsze, ale naprawdę trafiły do Europy za sprawą Hiszpanów dopiero w II połowie XVI wieku, po odkryciu Ameryki. Wcześniej nikt oprócz Indian z Południowej Ameryki i to wyłącznie tych zamieszkujących górskie tereny w Andach, o nich nie słyszał. Ojczyzną ziemniaka są tereny dzisiejszego Peru, Chile, Boliwii i Ekwadoru. Stąd gatunek ten wywędrował na cały świat.

Początkowo ziemniak był uprawiany tylko w ogrodach klasztornych, królewskich i arystokratycznych, jako egzotyczna roślina ozdobna ze względu na piękny wygląd kwiatów a także, jako roślina lecznicza. Francuska królowa Maria Antonina zachwycona kwiatami ziemniaka, przyozdabiała nimi swą arcykunsztowną perukę.

Ważną rolę w rozpowszechnianiu ziemniaka w Europie odegrali misjonarze i klasztory zakonne. To wraz z nimi przybyła pierwsza wiedza o możliwościach wykorzystania ziemniaka w kuchni i w medycynie. Do Polski ziemniaki trafiły po zwycięstwie Jana III Sobieskiego pod Wiedniem. Niestety, przyjęto je chłodno i nieufnie. Początkowo przegrywały z kaszami i chlebem. Dopiero za panowania Augusta II ziemniaki zdobyły większe uznanie wśród konsumentów i popularność wśród rolników.

Dziś znają  to warzywo chyba wszyscy. Starszemu i średniemu pokoleniu Polaków trudno sobie wyobrazić obiad bez ziemniaków. Bulwy ziemniaka gotowane czy pieczone są dodatkiem do wielu dań, służą przygotowaniu wielu zup, sałatek i zapiekanek. Rozkoszujemy się plackami ziemniaczanymi, kluskami śląskimi, pierogami ruskimi, kartaczami i pyzami. Polska tradycyjna kuchnia regionalna obdarowuje nas zalewajką, kartoflanką, kiszką ziemniaczaną, babką ziemniaczaną  i jeszcze wieloma innymi przysmakami sporządzanymi z samych ziemniaków lub z dużym ich udziałem. Aż trudno jest uwierzyć, ale analizując spisy regionalnych potraw ziemniaczanych można doliczyć się ich ponad 1500 rodzajów i nazw. Niestety, młodszemu pokoleniu ziemniaki kojarzą się współcześnie głównie z frytkami i chipsami.

Przysłowie ludowe mówi : " Ugotowane z miłością ziemniaki, lepiej smakują niż usmażona w gniewie kiełbasa"